Serweta z "pierwszych stron gazet"!

Relaksując się w świąteczne dni, zrobiłam dwie świąteczne serwety. Pierwsza spodobała mi się bardzo i była na okładce "Szydełkowania 6/2016 Boże Narodzenie". Dlatego też nazwałam ją serwetą z pierwszych stron gazet. Ostatnie 3 okrążenia robione są dodatkowo srebrnym kordonkiem. Nie widać tego bardzo na zdjęciu, ale prezentuje się fajnie.

Druga serwetka, troszkę mniej pracochłonna, ale równie efektowna. Czerwona!
Serwety na pewno przydadzą się dla podsycenia świątecznego nastoju i będą służyć przez lata ( mam taka nadzieję...).

Wesołych Świąt

Życzę wszystkim wesołych Świąt Bożego Narodzenia i wszystkiego co najlepsze w nadchodzącym Nowym 2017 Roku

Takie 3 szydełkowe świeczniki wydziergałam przed świętami.

Kto powiedział, że zazdrostka tylko w kuchni ?

Bardzo lubię zazdrostki. Postanowiłam przełamać opinię, że zazdrostka nadaje się głównie do kuchni. Moją zrobiłam do sypialni. A co !

Mała i zawirowana.

Począwszy od środkowej rozety, symetrycznie rozwija się wzór wiatraczka. Stopniowo powstaje siatkowy, wachlarzowy brzeg. Taka oto "zawirowana" serwetka! Średnica 45 cm. Na pewno się przyda.

Ciepła sukienka-tunika na zimowe chłody.

Kiedy niedługo temperatura spadnie poniżej 0* przyda się ciepła sukienka. Fajnie wyglądać będzie do wysokich kozaczków. Dekolcik z efektownym, starym guzikiem dodaje jej  oryginalności. Na razie "zarekwirowała" mi ją córka, ale myślę, że i ja doczekam się noszenia.

                                                                                

 

Różana wielka serweta.

Tą serwetę robiłam w czasie wakacji. Zrobiłam ją dla swojej mamy na urodziny. Mama bardzo lubi róże, nawet je suszy, więc ma teraz róże na swojej serwecie. Napracowałam się, ale wygląda pięknie. 2 i pół kilometra kordonka - ale ciężka praca! Niech będzie różano całą zimę!

Pomarańczowy, prostokątny bieżnik.

Lubię kolor pomarańczowy. Nie miałam jeszcze prostokątnego bieżnika. Więc mam...

Robótkowo-koncertowy długi weekend !

Najlepszy relaks dla mnie - trochę medytacji w czasie dziergania nowej serwety i koncert Roda Stewarda w Łodzi. Jestem we wspaniałym nastroju ! Oby trwał jak najdłużej!

Serwetę determinują spirale. Składa się ona z czterech motywów. Jest bardzo efektowna!

Zapraszam na szarlotkę...

Zrobiłam 4 serwety na kuchenny stół. Na pewno odświętny obiad, albo popołudniowa kawka smakować będą na nich wyśmienicie. Tak na co dzień to troszkę szkoda.

"Nie ma barier" czyli sweterek na Crossfit we Wrocławiu

Sweterek zrobiłam dla córki, która spędzając aktywnie czas trenuje Crossfit we Wrocławiu i bardzo chciała mieć jego logo. Wyszły bicepsy......................nie powiem. Mam nadzieję,że córka takich mieć nie będzie!

A oto oryginalne logo!

Wielkanocny w szydełkowe kwiatki.

Wdzianko nazwałam "wielkanocnym" ponieważ dziergałam i dziergałam. Łączenia kwiatków trwało cały rok i skończyłam w wielkanocną sobotę. Denerwowało mnie to misterne łączenie elementów i na pewno, tak szybko nie wykonam nic podobnego. Efekt jednak jest i na pewno się przyda.

"Kosmetyczko-torebeczka"na różne takie......czyli coś z niczego !

Taka kosmetyczka przyda się nie tylko w podróży. Można przechowywać w niej różne przedmioty. Na pewno się przyda ! Zrobiłam ją z resztek włóczek, wszyłam podszewkę, zrobiłam zapięcie. Niby nic, a cieszy !

Prosty sweter w ściągaczowy wzór z guziczkami.

W tym prostym i szybkim do wykonania sweterku wyrafinowanym elementem są guziczki, po naszyciu których powstają struktury emitujące warkocze. Miękka i przyjemna włóczka sprawia, że nosi się go przyjemnie i na pewno nikt nie ma takiego samego...i o to chodzi !

Poduszki raz jeszcze

Ostatnio miałam "wenę twórczą" na szydełkowe poduszki. Zrobiłam ich kilka. Oto niektóre. Jeżeli tło poszewki jest ciemniejsze prezentują się lepiej ( wyraźniej ).