niedziela, 29 listopada 2015

Dla wielbicieli gier - DOTA 2

Moje chłopaki uwielbiają tą grę. Poprosili mnie, abym zrobiła coś z jej logiem. Czuję, że na swetrze i czapkach się nie skończy.....







poniedziałek, 23 listopada 2015

"Peruwianka" dla dziewczynki

Dzisiaj sypnęło śniegiem. Wełniane, jednowarstwowe czapki już nie takie ciepłe..... Komfort na chłody daje czapka robiona z podwójnej włóczki. Dobrze, kiedy osłania nam uszy. Takie czapki przydatne są dla naszych pociech. To taka "peruwianka". Ma swój urok !













niedziela, 8 listopada 2015

Wełniana sukieneczka.

Sukienkę "dziergałam" według własnego pomysłu. Ozdobnym elementem są warkocze w talii. Przy szyi wykończyłam półsłupkami szydełkiem. Sukienka jest w 80% z wełny, miła i ciepła. Nie spodziewałam się nawet, że wyjdzie tak fajnie.








sobota, 31 października 2015

1,5 kilometra medytacji...czyli bieżnik dla Małgosi

Szydełkowanie jest jedną z form medytacji, bardzo uspokaja i relaksuje. Mąż śmieje się kiedy kupuję nową włóczkę albo kordonek, twierdząc, iż ma "wyciszoną żonę", póki nie pokonam kilku kilometrów. Na ten bieżnik zużyłam 1,5 km i jestem bardzo, bardzo spokojna - do czasu oczywiście!
Prostokątna serweta ma nowoczesny i elegancki wzór. Mam nadzieję, że Małgosia będzie zadowolona i miło jej będzie pić przy niej popołudniową kawkę.






niedziela, 18 października 2015

Czas na ciepłą czapkę !

Dni coraz krótsze i zimniejsze. Czas więc na ciepłą czapkę na głowę. Najpierw wydziergałam dwie dla moich ( dużych już ) dzieci. Teraz powstają do nich kolorowe szaliki !






niedziela, 4 października 2015

wtorek, 25 sierpnia 2015

Taka podusia...

                                                    Zrobiłam ażurową poszewkę na poduszkę.
Troszkę taka "babcina", ale ma swój urok i podoba się moim koleżankom, bo już proszą o taką samą. Robi się przyjemnie, a ja uwielbiam wzory siatkowe!




sobota, 25 lipca 2015

Letnia, wesoła bluzeczka z ozdobną zawieszką.

Wydziergałam córce wesołą bluzkę bez rękawków. Włóczka jest super, z dodatkiem bambusa. Świetnie się nosi i jest miła w dotyku. Jako dodatek można nosić, takie "łańcuszkowe " koraliki. Zostało mi trochę włóczki, więc do kompletu będzie jeszcze torebka. Cieszmy się latem, bo tylko teraz jest okazja, aby prezentować i nosić takie letnie cudeńka.





poniedziałek, 20 lipca 2015

Aby miło się jadło...

Warto mieć takie wydziergane przez siebie ozdobne podkładki. Nie trzeba nakrywać stołu obrusem. W zależności od koloru blatu stołu, podkładka musi mieć taki kolor, aby było ją widać. Zrobiłam na razie tylko jedną ( na próbę ).  Podoba mi się bardzo, więc zrobię jeszcze 3 dla pozostałych domowników, a na pewno niedzielny obiad smakować będzie wyśmienicie. Oczywiście takim nakryciem zaskoczymy naszych gości! Osobiście nie krochmalę obrusów czy podkładek ( piorę
 i prasuję "na mokro"), jeżeli jednak ktoś lubi sztywniejsze ( ? ) może to zrobić.



Makaron ze świeżym pesto i lampką wina na takiej podkładce smakował mojemu mężusiowi bardzo, bardzo!



poniedziałek, 15 czerwca 2015

Świeczniki w koszyczkach.

Wydziergałam imieninowy prezent dla koleżanki. Morskie świeczniki ozdobiłam takimi koszyczkami koloru ecru i zawiązałam wstążkę. Prezentują się fajnie. Sama sobie takie sprawię!





niedziela, 17 maja 2015

Kwadratowa serweta dla Ewy

Zrobiłam serwetkę na stolik kawowy okrągły - bo taką właśnie chciała moja koleżanka. Dlatego nazwa "dla Ewy". Zanim pojawi się i umili biesiady przy kawce Ewie, prezentuję ją na moim blogu. Kolor ecru,  ale jak pod spód podłożymy jednolity intensywny obrus, fajnie prezentuje się wzór. Już taką zrobiłam, ale mniejszą. Przy tej na brzegach wymyśliłam takie fikuśne zakończenie. Niech służy.............











środa, 25 marca 2015

Wiosenna, wielkanocna zazdrostka w dwa koguty!

Oto wiosenna, rustykalna zazdrostka, która zawisła w mojej kuchni. Brakuje tylko jajek i kur. Cóż te biedne koguty zrobią bez kur...................................? Zadziobią się !
Wesołych Świąt !









wtorek, 20 stycznia 2015

Sweter dla niego.


Oto moje nowe dzieło, wyczekiwane zresztą długo przez mojego męża, ale równy miesiąc roboty ( jak dla mnie ), to nie jest zły wynik. Sweter sportowy, oryginalny, żywy i inny niż wszystkie. Jestem dumna, a mąż bardzo zadowolony.